Chlebek z pietruszkowym pesto

Na chlebowym blogu widziałam kiedyś super pomysł jak upiec inaczej chlebek. Nadszedł czas ma moje eksperymenty. Mam nadzieje, że moja rodzinka jest na to gotowa. Najpierw zarobiłam ciasto na chlebek i wzięłam się za robienie pietruszkowego pesto. Dzieciaki ciągnęły do kuchni jak muchy do miodu. Co chwilę ktoś przychodził, wsadzał mi nos w garnki i pytał:
 - Co robisz?
 - Co pieczesz?
 - To pesto???
A ja z niezmąconym spokojem robiłam dalej. Wcześniej posprzątałam kuchnię i salon, więc dzieciaki oczywiście musiały tu przyciągnąć. Córcia zasiadła z książką na narożniku a chłopaki przytargali gry planszowe i rozgrywali po dwie partyjki wszystkich po kolei. Jak jest brudno to nikt nie chce tu siedzieć, żeby przypadkiem mama nie pogoniła do roboty, ale jak jest czysto i groźba zagonienia do roboty oddalona to chętnie przychodzą. Nawet lubię jak tak przyłażą, ale tylko wtedy jak nie mam pilnej roboty i rzeczy na zamówienie, bo wtedy się stresuję, że na tej małej powierzchni coś mi postrącają... Nie tym razem. Chlebek jest dla nas na kolację. Jak go upiekłam i zrobiłam zdjęcia, zawołałam moją rodzinkę na testowanie. No i poszedł prawie cały chlebek. Nawet mój najmłodszy synuś jadł, choć od  pietruszki chlebek był cały zielony w środku.


ciasto:

3/4 kg mąki pszennej
1 szklanka pszennej razowej
3 jajka
1 łyżeczka cukru
10 dag drożdży
1 łyżka soli
2 szklanki mleka
4 łyżki oliwy z oliwek

Z drożdży i 1/2 szklanki mleka robimy zaczyn. Dodać resztę składników i zagniatamy ciasto. Odstawić do wyrośnięcia. W tym czasie zrobić pesto.

pesto:

2 szklanki siekanej pietruszki
1/2 szklanki orzechów włoskich
3 ząbki czosnku
3/4 szklanki oliwy z oliwek
sól
pieprz

Wszystkie składniki miksujemy w blenderze na gładki sos. W razie potrzeby dodajemy więcej oliwy.

Ciasto wałkujemy na dwa płaty, które smarujemy dokładnie pesto. Składamy na pół i tniemy na kawałki szerokości dna keksówki. Wkładamy takie podwójne placki grzbietem do dna i układamy ciasno w wysmarowanej tłuszczem blaszce. Odstawiamy do wyrośnięcia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na 5 minut, potem zwiększamy do 190 i pieczemy  jeszcze około 40 minut.
Podawać z sosem pomidorowym.
Smacznego!


2 komentarze:

Kamila pisze...
21 sierpnia 2013 01:12

Ale cudo! Super wyrósł Ci ten chlebek, koniecznie spróbuje taki upiec. A jakiej mąki pszennej używasz do pieczenia chleba? Może być taka zwykła?

Unknown pisze...
21 sierpnia 2013 02:10

Tak tak zwykła mąka, Kamilko.

Prześlij komentarz