Cytrynowy makaron z bazylią i mozzarellą

To szybkie danie zadowoli nawet najwybredniejszych smakoszy. Jest lekkie i aromatyczne - wręcz orzeźwiające dzięki dodatkowi skórki cytrynowej. Wprawdzie ciężko się kroi smażoną mozzarellę, bo ciągnie się jak ser! :), ale i tak danie jest pyszne.


500 g makaronu rurki ugotowanego al dente
3 łyżki oliwy i garść parmezanu
skórka z 1  wyszorowanej cytryny
250 g mocno schłodzonej mozzarelli
2 spore garście świeżej bazylii
sól
pieprz
2 łyżki oliwy z oliwek

Skórkę z cytryny siekamy drobniutko.

Liście bazylii też siekamy.

Mieszamy to z solą i pieprzem w miseczce.

Mozzarellę kroimy w 1cm plastry.

I obtaczamy w mieszance.

Smażymy plastry na gorącej oliwie przez pół minuty z każdej strony.

Gorący makaron skrapiamy oliwą i posypujemy parmezanem. Układamy na nim plastry mozzarelli i serwujemy. Smacznego!


Pomarańczowy serniczek

W zabieganej teraźniejszości tak trudno znaleźć czas, aby się zatrzymać i pokazać naszym bliskim, że o nich pamiętamy. Dobrym pomysłem jest upieczenie ciasta. :) Dla mnie to zawsze dobry pomysł. :))) W każdym razie, ciężko jest pałaszować taki wykwintny wypiek z butach, na stojąco w drodze do pracy. Jedzenie takiego ciasta trzeba celebrować... i to jest moment, kiedy możemy się zatrzymać. Pijąc herbatkę lub kawę i delektując się tą niecodzienną chwilą z naszymi bliskimi, możemy docenić życie jakie mamy. Ten serniczek piekłam z myślą o swoich teściach, których ostatnio zaniedbałam i nie odwiedzałam ich przez długi czas. Serniczek jest naprawdę bardzo dobry, kremowy i wilgotny z lekkim pomarańczowym aromatem. Dobry wypiek. :)


spód:
100 g masła
150 g białej czekolady
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki
3 jajka
aromat pomarańczowy

Masło i czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej i studzimy. Jajka ubijamy z cukrem dodajemy mąkę i wlewamy masło z czekoladą. Na koniec aromat i dokładnie mieszamy. Pieczemy w dużej tortownicy ( średnica 27cm) przez 20-25 minut w 180 stopniach.

masa serowa:
1 kg przemielonego twarogu
1 1/2 szklanki cukru ( spokojnie możecie dać mniej, bo było b.słodkie)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
5 jajek
otarta skórka z dużej wyszorowanej pomarańczy - środek zostawiamy do dekoracji

Kiedy spód ciasta się piecze, robimy masę serową. Ser miksujemy z cukrem i dodajemy po jednym jajku. Potem dajemy mąkę i skórkę cytrynową. Wylewamy masę ( jest dość rzadka) na podpieczony spód i pieczemy przez 1 godzinę w 170 stopniach. Nie przejmujcie się, jeżeli będzie się wydawać nie do końca ścięte na środku. Stężeje. Studzimy w uchylonym piekarniku, a potem na noc do lodówki.
Ozdabiamy plasterkami pomarańczy.
Smacznego!



Zdrowe ciacha owsiane z ziarnami

- Pół godziny i gotowe! - tak zapewniałam swojego synka, który szedł do kolegi na nockę i chciał kupić w sklepie jakieś przekąski. Zaproponowałam mu, że zrobię dla niego zdrowe przekąski i do tego pyszne! Jak powiedziałam, tak zrobiłam. Po niedługim czasie na kuchennym blacie piętrzył się stosik pysznych ciasteczek. Samo zdrowie! Pełne miodu, ziaren, owsa, rodzynek, masła orzechowego... po prostu niebo w gębie. I na dodatek nie są trudne do zrobienia, wiec możecie lepić je z dzieciakami. Super zabawa i super efekt. Jak się okazało koledze smakowało i jego rodzicom również. Więc, do dzieła!


4 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
1 szklanka rodzynek
1 szklanka wiórek kokosowych
1 szklanka ziaren słonecznika
2/3 szklanki ziaren sezamu
2/3 szklanki posiekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki  płynnego miodu
1/2 szklanki masła orzechowego
200 ml mleka kokosowego

Wszystkie składniki mieszamy w dużej misce na kleistą ciapkę. Formujemy rękami kulki i spłaszczamy je na placuszki. Układamy na wyłożonej papierem blaszce i pieczemy około 25 minut do zrumienienia.
Smacznego!

Z gruszki i z pietruszki...

Zupka ta powstała dla mojej przyjaciółki, która jest na specjalnej diecie. I dosłownie jest z gruszki i pietruszki. Niespodziewane połączenie tych dwóch składników dało rewelacyjny efekt. Zupa jest aromatyczna i kremowa, lekko pikantna i rozgrzewająca, z lekkim słodkim posmakiem gruszkowym. Dla tych, co nie boją się kulinarnych eksperymentów i poznawania nowych smaków. :) Polecam.

300 g korzenia pietruszki
3 średnie gruszki
5 cm białej części pora
1/2 łodygi selera naciowego
1 łyżeczka masła
1 kostka bulionowa ( lub łyżka przyprawy typu ziarenka smaku)
200 ml mleka kokosowego
750 ml wrzątku
sól
pieprz
kurkuma

Na maśle przesmażamy obraną i  pokrojoną pietruszkę, seler i por. Zalewamy gorącą wodą i gotujemy do miękkości. Gruszki obieramy i wycinamy twarde części przy ogryzku. Kroimy w kawałki i dorzucamy do zupy. Gotujemy przez chwilę i blendujemy na krem. Dodajemy mleczko kokosowe i przyprawy do smaku. Podajemy z groszkiem ptysiowym.
Smacznego!



Chlebek naan z nasionami chia 

i suszoną piteruszką

Chlebek naan to drożdżowe pieczywo podawane do sosów w kuchni indyjskiej. Piekę go sama w domu, nie tylko ze względu na cenę, ale także na wysoką  zawartość konserwantów, które producenci dodają do chlebka aby, był długo świeży. Nie jest to skomplikowany wypiek i spokojnie podczas duszenia mięsiwa można go zarobić i upiec. Moje dzieciaki "porywają" takie chlebki na podwórko i zajadają dzieląc się z kolegami.

500 g mąki pszennej
50 g drożdży
1 niepełna szklanka mleka
2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany
2 łyżki nasion chia
garść suszonej pietruszki
oliwa

Mleko ( ciepłe) mieszamy z drożdżami i cukrem. Odstawiamy do wyrośnięcia. Dodajemy resztę składników i odstawimy na pół godziny pod przykryciem. Formujemy rekami nieregularne placki i dajemy na wysmarowaną oliwa blachę. Smarujemy oliwą chlebek z góry i pieczemy około 20 minut w 180 stopniach. Podajemy do sosów i gulaszów.
Smacznego!



Piaskowe ciasto marcepanowe 

z białym genache


Dawno nic słodkiego nie piekłam... Trochę pracy się nałożyło i po prostu zabrakło czasu na wymyślanie wypieków. Trzeba więc nadrobić zaległości. :) To ciasto to efekt przeglądu spiżarni - tak wychodzą mi najlepsze ciasta - wierzcie mi - to też jest takie. Wilgotne i pełne marcepanowego aromatu, nie za słodkie... mmm... w sam raz. Nie podejrzewałam nawet, że tak dobre wyjdzie.



4 jajka + 2 białka dodatkowo
1/2 szklanki cukru
2 szklanki mąki pszennej
1 budyń śmietankowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g masła lub margaryny
200 g marcepanu
genache:
100 ml kremówki
100 g białej czekolady

Masło roztapiamy i studzimy. Jajka  razem z dodatkowymi  białkami ubijamy na puszystż masę i wrzucamy podczas miksowania kawałki marcepanu - to nic, że się do końca nie rozpuszczą. :) Dodajemy mąkę z budyniem i z proszkiem i na koniec powoli wlewamy masło.
Pieczemy w małej keksówce w 180 stopniach około 1 godzinę - do suchego patyczka.
Kremówkę podgrzewamy i roztapiamy w niej pokrojoną na kawałki czekoladę. Studzimy. Gotową, tężejącą polewą polewamy ciasto.
Smacznego!

Lembasy - czyli pieczywo elfów


Weekend minął nam pod znakiem lembasów. To inspirowane filmem "Władca pierścieni" pieczywo upiekłam w piątek i chrupaliśmy je do niedzieli. :) Ciekawa propozycja na piesze wycieczki, pikniki, czy wypady za miasto. Po pierwsze: bo są pyszne; po drugie: są lekkie; po trzecie: nie łamią się i nie kruszą; po czwarte: można je zjeść jak normalny chrupki chlebek - na słono i na słodko. Super! Przepis znalazłam na tym blogu. Moim dzieciakom bardzo przypadło do gustu to pieczywo a mojemu mężusiowi i mi przypominały suchary beskidzkie, tylko zamiast kminku maja nasiona chia. Następnym razem zrobię pół porcji z kminkiem. :)
Zrobiłam je w trzech wersjach "mąkowych" - sama pszenna mąka, pół na pół z pełnoziarnistą pszenną i z samej pełnoziarnistej. Moje dzieci i mężuś preferowali dwie pierwsze wersje, a ja pełnoziarnistą.:)


2 szklanki mąki
1/2 szklanki mleka
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
1 łyżka oliwy z oliwek
2 łyżki nasion chia ( można dać kminek, albo siemię lniane)

Suche składniki mieszamy w misce i dodajemy mokre. Wyrabiamy elastyczne ciasto, które wałkujemy na grubość 1/2 cm. Kroimy na prostokąty, nacinamy w krzyżyk i pieczemy na papierze około 15-20 minut w 180 stopniach.
Smacznego!

Kurczak z cytryną, czosnkiem 

i świeżym majerankiem


Dziś coś oryginalnego - kurczak z cytrynową nutą w towarzystwie czosnku i ziół. Pyszne, dietetyczne danie dla każdego. Plasterki cytryny cudownie nasyciły aromatem mięso, które nabrało intensywnego smaku. Efektowne i nietrudne danie, które możecie zaserwować na proszoną kolację, nawet z teściową! :)


6 udek kurczaka
1 cytryna
1 opakowanie pieprzu cytrynowego Prymat
3 główki czosnku
oliwa z oliwek
gałązki majeranku ( lub innych ziół)

Kurczaka nacieramy pieprzem cytrynowym i odstawiamy do zmacerowania. Blachę polewamy oliwą i układamy mięso, połówki główek czosnku. Na każdym udku układamy 2 plasterki cytryny.

 Całość posypujemy świeżymi ziołami i przykrywamy folią aluminiową. Pieczemy około 1 godziny pod przykryciem i jakieś 15 minut bez foli - dla zrumienienia.
Podajemy z ziemniakami z wody i zielona sałatą.
Smacznego!

Kukurydziane pierogi z soczewicą

Macie już dość dojadania świątecznych wędlin, kiełbas i pieczystego? Polecam wam pyszne jarskie danie - pierożki z soczewicą. Robiąc te pierożki trochę bałam się czy nie zostanę sama z miską pierogów i sama będę musiała się z nimi uporać.... a jednak nie. Cała rodzinka ( no dobra, oprócz Kubeczka :)) zajadała się tym nowym daniem. Naprawdę ciekawa alternatywa dla tradycyjnych pierogów i na pewno wam zasmakuje.


ciasto pierogowe:
500 g mąki pszennej
250 g kukurydzianej
3 żółtka
2 szklanki ciepłego mleka
1 łyżka soli

Z podanych składników zagniatamy miękkie ciasto. Jeżeli się lepi do rąk, podsypcie więcej mąki. Odstawiamy pod ściereczką.

farsz:
1 szklanka ugotowanej zielonej soczewicy
1 średnia cebula
1 łyżka oleju
sól
pieprz

Wystudzoną soczewicę mielimy w maszynce do mięsa. Cebulkę siekamy drobniutko i podsmażamy na rumiano na łyżce oleju. Dodajemy do soczewicy i doprawiamy solą i pieprzem.

Wałkujemy ciasto i szklanką wycinamy kółeczka, na które nakładamy po łyżeczce farszu.

Lepimy pierożki. :)

Gotujemy pierożki. :)

Jemy pierożki. :)



Smacznego!