Makaron "biedaka" - z oliwą, czosnkiem i pietruszką

 Parę lat temu byliśmy zaproszeni na ucztę makaronową zrobioną przez prawdziwego Włocha - męża naszej znajomej. Mieliśmy okazję próbować różnych rodzajów sosów, makaronów i zapiekanek makaronowych. Z całego tego bogactwa smaków najbardziej smakował mi makaron, który Mauricio nazywał "makaronem biedaka". Opowiadał, że to najczęściej robiony makaron, gdyż nie potrzeba do niego wielu składników, a właściwie wszystko znajduje się zawsze we włoskim domu. Jest pyszny, szybki, niedrogi i zazwyczaj lubią go wszyscy - jeżeli tylko lubią zielona pietruszkę. Nawet mój synek wczoraj jadł - tak, ten co nie jada warzyw! Wprawdzie się trochę jeżył na widok zielonych habazi na talerzu, ale jak spróbował... to zjadł wszystko. Więc polecam. :)


makaron biedaka:

dowolny makaron ugotowany al dente 
pół szklanki dobrej oliwy z oliwek
główka czosnku
2 szklanki siekanej pietruszki
sól 
pieprz 
szczypta chilii
ser do posypania - najlepiej parmezan, ale niekoniecznie

W głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę i dodajemy posiekany czosnek, smażymy chwilunię i dodajemy pietruszkę i przyprawy. Dodajemy ugotowany makaron i dokładnie mieszamy. To cała filozofia! A smakuje ekstra! 





2 komentarze:

Kamila pisze...
22 lipca 2013 02:51

Jestem ciekawa, jak moje dzieci zareagowałyby na tę ilość pietruszki. Muszę to sprawdzić :)

Unknown pisze...
22 lipca 2013 03:10

Zawsze możesz dać mniej pietruszki na początek... a jak łykną taką ilość, dodawać po troszeczkę i ani się obejrzysz jak zjedzą cała górę!

Prześlij komentarz