Kolorowy deser z bitą śmietaną


Nie miałam  wczoraj czasu na pieczenie ciasta przez te klopsiki, więc dzisiaj na deser  zaserwowałam rodzince truskawki i kolorowe galaretki z bitą śmietaną. Każdy dostał po pucharku wypełnionym po brzegi truskawkami i biała kołderka ze śmietanki. Tylko mój najmniejszy synek, co się boi owoców dostał same galaretki ze śmietaną. Bardzo miły obiadek z teściami mieliśmy a  tacie wręczyliśmy czekoladki i kawę z okazji Dnia Ojca. Nasze dzieciaki także nie zapomniały o tym ważnym dniu i rano poustawiały się w rządku i wręczyły tatusiowi prezenty, całusy i uściski. Dostał słuchawki z MP3 do biegania, plakietkę z napisem: "Tata jest super" i ciasteczka  Oreo. Wypas!


kolorowy deser:

truskawki
4 galaretki ( cytrynowa, agrestowa, pomarańczowa i truskawkowa)
śmietana kremówka
cukier puder
śmietan-fix

Galaretki robimy według opisu na opakowaniu i po zastygnięciu kroimy w kostkę. Kremówkę ubijamy z cukrem i śmietan-fixem. Na dno pucharka układamy truskawki, potem galaretki i na koniec pierzynka ze śmietany.
Smacznego!


2 komentarze:

Kamila pisze...
23 czerwca 2013 14:25

A u nas dzisiaj też na stole królowała bita śmietana, tyle, że bez galaretki i truskawek. Zamiast tego były naleśniki z jagodą kamczacką i twarożkiem. Wszystko dlatego, bo przesoliłam do obiadu ziemniaki tak, że nie dało się ich zjeść (gdzie ja miałam głowę, jak je soliłam?). Chciałam jakoś tę nieprzyjemność zatuszować czymś słodkim...A wczoraj próbowałam piec paluchy według Twego przepisu - naprawdę godne polecenia, ciasto drożdżowe super rosło. Trochę nie wyszedł mi tylko ich kształt, bo chyba nie zwijałam ich jak należy.

Unknown pisze...
23 czerwca 2013 14:37

Może jesteś zakochana Kamilko... podobno zakochani przesalają wszystko. :) A co do paluchów, to nie kształt jest ważny, ale smak. Mam nadzieję,że Hania się lepiej czuje. Modlę się o Was, moje kochane. Pozdrowionka i uściski.

Prześlij komentarz