Dżem truskawkowy

Moja kochana sąsiadka znowu obdarowała mnie truskawkami. Tym razem postanowiłam zrobić dżemik truskawkowy, hit sezonu. Idealny do gofrów, naleśników, grzanek, pan cakes'ów i wielu innych słodkości. Moi teściowie solidaryzując się ze mną także postanowili zrobić dzisiaj dżemik, więc mamy "cieślarowy" dzień robienia dżemu. Podejrzewam, że ich dżemy wytrwają do zimy a naszym wróżę szybki koniec w brzuszkach mojej rodzinki - straszny koniec!





2 kg odszypułkowanych i umytych truskawek
1kg cukru
2 opakowania żelfix-u

Wymyte truskawki gnieciemy tłuczkiem do ziemniaków. Ja zostawiłam trochę nie do końca rozgniecionych, bo lubimy na kanapce znaleźć całe truskawki. Dodajemy żelfix, cukier i zagotowujemy. Po 3 minutach gotowania wlewamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i odwracamy dnem do góry. Gotowe. Teraz trzeba poczekać aż stężeją i można się delektować.U nas pewnie będzie wieczorna degustacja - może zrobimy pan cakes.... :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz