Na grillu w Czarkowicach

W piątek zostaliśmy zaproszeni do naszych przyjaciół, na grilla. Ciągle jeszcze remontują swój nowy nabytek - pensjonat, ośrodek, dom wypoczynkowy, konferencyjny - sama nie wiem jak to nazwać. W każdym razie są tam do wynajęcia pokoje z łazienkami, sala bilardowa, sala kominkowa, jadalnia i inne pomieszczenia ... - a wszystko to w cudownej, cichej okolicy. Kto z was tam był wcześniej (zanim zrobiono ten remont) będzie szczerze zadziwiony rezultatem! Ja, choć jestem tam co jakiś czas, jestem pełna podziwu dla pracy tam włożonej, bo efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania!


Pojechaliśmy na grilla, ale ja pozwoliłam sobie zrobić trochę zdjęć i pokażę wam jak tam fajnie.


Wokół są lasy i polany, a pod ogrodzenia przychodzą czasami sarenki. Rano zamiast budzika słychać tu śpiew ptaków a do Nysy jest stąd tylko 7 km. To super baza wypadowa w okoliczne góry czy jeziora. Dom jest 3 kondygnacyjny: w piwnicy jest kuchnia - teraz była w remoncie i nie zrobiłam zdjęcia.. ale nadrobię to później. Jest tam stylowa jadalnia..



z kozą w rogu, która w zimne dni daje przyjemne ciepełko. Wiem co mówię, bo tam właśnie miała swoją "osiemnastkę" nasza najstarsza córcia, a ponieważ w tym dniu lało jak z cebra i było zimno, napaliliśmy w tej cudownej kozie... było cieplutko i milutko...


 W głębi widać salę gier - jest tam bilard, piłkarzyki, rzutki, stół barowy i telewizor.. właściciel ma jeszcze wiele pomysłów jak to pomieszczenie uatrakcyjnić.. więc czekamy na efekty... :)




Na parterze jest sala konferencyjno- kominkowa ( ze stołem do ping-ponga) i 3 pokoje w głębi... Można tu spokojnie niezłą uroczystość wyprawić...


 Na piętrze są nowe, wyremontowane pokoje ( 5 sztuk) z własnymi łazienkami.


 Tam ciągle i nieustannie trwa remont... 


Podobno jeszcze musimy poczekać rok, aż właściciel zrealizuje wszystkie swoje plany, ale ośrodek jest już do wynajęcia. Ja planuję tam w przyszłym roku zrobić nasz rodzinny zjazd - mieliśmy kiedyś taką tradycję... a to miejsce jest do tego idealne!

Cały pobyt w tym cudownym zakątku umilał nam mały kotek, a właściwie kotka, która skradła serca moich chłopaków - chcieli koniecznie wziąć ją do domu. Nie dziwię im się, bo jest urocza... sami oceńcie.



0 komentarze:

Prześlij komentarz