Italiano buono (Porto Garibaldi)

Dziś krótka relacja z wieczornego spaceru do Porto Garibaldi
 Małe miasteczko Porto Garibaldi znajduje się rzut kamieniem od capmingu, na którym spędzaliśmy tegoroczne wakacje. Wybraliśmy się tam po burzy, na spacerek w ciepłych promieniach zachodzącego słońca. Bardzo ładne miejsce, idealne na romantyczne spacery, a tutejsza plaża urzekła mojego mężusia, który przez następnych kilka dni nękał nas byśmy tam pojechali - niestety nie znalazł amatorów tej wyprawy, w związku z czym obszedł się ze smakiem. To, z czego zapamiętam to miejsce, to piękny zachód słońca oglądany z kamiennego mola.

 Jednak nasz spacer zaczęliśmy nad brzegiem spokojnego morza...


 Morze po burzy było całkowicie spokojne... i piękne..



 Wszystkie parasole, które jeszcze kilka godzin temu chroniły przed palącym słońcem tysiące plażowiczów, teraz, złożone i chronione pokrowcami stały na plaży jak wojsko - w równych rzędach...




Nasz spacer prowadził uliczkami miasta usianym restauracyjkami, lodziarniami i pizzerniami... Teraz świeciły pustkami, ale zazwyczaj tętnią życiem.




W tej ostatniej zjedliśmy nawet pizzę...

Jednak najpiękniejsze chwile to zachód słońca na molo i domki poławiaczy krabów. Niepowtarzalne widoki...


A oto jaki piekny zachód widzialiśmy z samego koniuszka molo:


0 komentarze:

Prześlij komentarz