Śliwki zapiekane pod kruszonką

Dzisiaj skończyłam 4-dniowy cykl nocek w mojej pracy. Ufff.... Nie jest to to, co tygryski lubią najbardziej. :) Wprawdzie już podczas czwartej nocki nie dokuczała  mi już senność, jednak dzień po nocce jest rozbity jak dzbanek po spotkaniu z ciężarówką. Nie miałam siły, żeby piec jakieś ciasto więc postawiłam na szybki deser-ciasto: śliweczki pod kruszonką. Zazwyczaj robię ten deser z jabłek, ale śliwki czekały na swoją kolejkę do kulinarnych eksperymentów. Kiedy rodzinka była w kościele szybko wstałam, wydrylowałam śliwki, nastawiłam ziemniaki i wstawiłam kurczaka do piekarnika, po czym z powrotem uciekłam do łóżka. Nie było groźby przespania momentu skończenia pieczenia, bo oni robią tyle hałasu jak wracają, że obudziliby nawet niedźwiedzia ze snu zimowego! Więc jak tylko kurczak wyskoczył na stół, wsadziłam śliweczki i już 15 minut po obiedzie mogliśmy zajadać pyszny deserek i popijać go pyszną kawką. Najlepiej oczywiście smakuje z kulką waniliowych lodów.


 śliwki pod kruszonką:

1kg wydrylowanych śliwek
125g margaryny
1 szklanka mąki
1 szklanka cukru
cukier waniliowy
lody

Margarynę zagniatamy z cukrem, cukrem waniliowym i mąką i robimy luźną kruszonkę. Śliwki wkładamy do wysmarowanego masłem naczynia żaroodpornego i zasypujemy kruszonką. Pieczemy około 20 minut w 190 stopniach. Podajemy z kulką lodów.
Smacznego!



0 komentarze:

Prześlij komentarz