Bajgle pomidorowe - 

czyli pieczywo z dziurką

Kiedy zaraz po ślubie pojechaliśmy z moim świeżo upieczonym mężem do pracy do Kanady,  brakowało nam bardzo polskiego pieczywa. Jedynym, które nadawało się do jedzenia były bajgle (bagel's). Postanowiłam później upiec je na polskiej ziemi, żeby przypomnieć sobie te smaki. Kiedyś częściej je piekłam, a całkiem niedawno zatęskniłam za tym smakiem. Te pyszne mięciutkie bułeczki są rewelacyjne zarówno na śniadanie jak i na piknikowe kanapeczki. Moje bajgle z dodatkiem pomidorowego koncentratu urzekają dodatkowo cudownym kolorem. Przepis mam od kuzynki, z jej przepiśnika, więc nie znam pochodzenia. Poddałam niewielkim modyfikacjom i wyszło im to na dobre  - te wczorajsze są duuużo lepsze od tych, które piekłam ostatnim razem, czyli jakiś rok temu.

bajgle pomidorowe:

1/2 kg mąki pszennej
50 g drożdży
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
2 jajka
1 szklanka ciepłego mleka
2 łyżki oleju
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego

ponadto:
gorąca woda z solą i cukrem
jajko do posmarowania

Z podanych składników zagniatamy elastyczne ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia.


Ciasto jeszcze raz zagniatamy i dzielimy na 12 kuleczek.


W każdej kuleczce robimy dziurkę trzonkiem drewnianej łyżki.


 Rzucamy bajgle  na gorącą wodę i zaparzamy przez 1 minutę.


Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia dodatkowo wysmarowaną olejem.


Smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut.
Smacznego!


0 komentarze:

Prześlij komentarz