Czaczapuri - czyli gruzińskie placki z farszem

Dzisiaj u nas na obiadek były czaczapuri z dwoma farszami - mięsnym i ziemniaczanym. Obydwa zostały mi po zrobieniu pierogów i postanowiłam podać je inaczej. Miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz placki polane roztopionym masełkiem. Dobrym pomysłem będzie podanie ich z miską kolorowych sałat. Ciekawe urozmaicenie od codziennych obiadów.


czaczapuri:

4 szklanki mąki
1 1/2 szklanki maślanki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli

Zagniatamy z podanych składników elastyczne ciasto i odstawiamy na pół godziny. Dzielimy na 12 kulek i każdą z nich rozwałkowujemy na cienki placek.

na jeden placek nakładamy farsz...

i przykrywamy drugim plackiem, sklejamy ozdobnie brzegi.


Gotowe placki smażymy na suchej patelni pod przykryciem, na małym ogniu po 3 minuty z każdej strony. Podajemy polane masłem.
Smacznego!

2 komentarze:

Kamila pisze...
5 lutego 2014 01:48

Ciekawe i smaczne danie. Juz kiedyś w jakimś programie Magdy Gessler słyszałam o tych placuszkach i miałam wielką ochotę je zrobić i posmakować. No i dzięki Tobie upiekłam raz takie na obiad. :) Coś mi się przypomina, że w tamtym programie do przepisu używali drożdży, co o tym myślisz, czy na drożdżach będą jeszcze ciekawsze?

Unknown pisze...
5 lutego 2014 02:25

Spróbować zawsze można. Na pewno będą pulchniejsze i grubsze. To jest przepis na szybkie czaczapuri, oryginalna wersja chyba właśnie jest na drożdżach, ale nie dam sobie ręki odciąć za to..

Prześlij komentarz