Szarlotka z cytrynową nutą
No i przyszedł czas na wypróbowanie nowego piekarnika. Postawiłam na szarlotkę: kruche ciasto, jabłuszka i delikatna pianka na wierzchu - czyli to co mój mężuś lubi najbardziej, no może bez tej pianki, bo jemu wystarczyłoby tylko kruche ciasto i jabłka. No i piekło się fajnie, ale się przypaliło trochę..spód. Niby piekłam tyle samo, co w starym piekarniku, ale każdy trochę inaczej piecze więc muszę go "wyczaić". Oczywiście mojemu mężusiowi w ogóle nie przeszkadzało, że ciasto się przypiekło i powiedział, że jest bardzo dobre. No i chyba wyszło dobre, dodatek kisielu do jabłek sprawił, że nie ściemniały i miały ciekawy posmak, a skórka cytrynowa, którą posypałam wierzch ciasta, wydobyła cudowny aromat. Podsumowując - bardzo udana modyfikacja, wariacja czy jak ją tam zwą popularnego przepisu na szarlotkę. Polecam. :)szarlotka:
600 g mąki1 szklanka cukru pudru
250 g margaryny lub masła
1 jajo + 2 żółtka
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy
2 łyżki gęstej śmietany
Z podanych składników zagniatamy kruche ciasto i schładzamy przez godzinę w lodówce.
ponadto:
2 kg jabłekkisiel cytrynowy
4 białka
4 łyżki cukru pudru
otarta skórka z dużej cytryny
tłuszcz do posmarowania blachy
bułka tarta
Ciasto dzielimy na dwie części (1/3 i 2/3) i mniejszą chowamy do zamrażarki. Jabłka obieramy, ścieramy na tarce i mieszamy z proszkiem kisielu. Białka ubijamy z cukrem.
Na dno wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą ( lub wyłożonej papierem) blaszki wałkujemy ciasto i posypujemy bułką tarta, aby wchłonęła wilgoć z jabłek. Na to jabłka, ubita piana i na to wszystko ścieramy na tarce ciasto z zamrażarki i równomiernie posypujemy pianę. Na koniec ciasto posypujemy skórką cytrynową i wkładamy do piekarnika. Pieczemy około 30-4- minut w temperaturze 180 stopni.
Smacznego!!
0 komentarze:
Prześlij komentarz