Tort na bierzmowanie i o Kubeczku opowieści kilka
W ostatnią niedzielę miała bierzmowanie nasza sąsiadeczka, towarzyszka dziecinnych zabaw moich dziewczyn, przyjaciółka, prawie jak siostra. Kiedyś mój synek wyliczając członków rodziny dodał na końcu: no i jeszcze Tysia - przecież to nasza siostra! Tort na jej uroczystość zrobiłam serowy z kruchymi plackami, taki jak robiłam dla mojego teścia - jest pyszny i bardzo podzielny.A teraz kilka opowieści o moim zakręconym synku....
Ostatnio po pracy odbierałam go ze świetlicy i ze zdumieniem stwierdziłam, że poszedł do szkoły w korkach.
- Kochanie - powiedziałam - a dlaczego ty w korkach poszedłeś do szkoły. Korki są na boisko, na trawę, jak będziesz w nich chodził po betonie, to się zetrą i już nie będą fajne.
- Ale tatuś mi pozwolił - bronił się mój synek. Cóż ja miałam z takim argumentem począć - jak tatuś pozwolił... Jednak kiedy bliżej się przyjrzałam jego nogom, zauważyłam, że to są 2 różne korki - z dwóch różnych par!
- Syneczku... - zaczęłam ostrożnie - a dlaczego ty masz dwa różne buty?
- Mamo ty nic nie rozumiesz.. - od razu się bronił mój synek.
- Czego nie rozumiem? - uśmiechnęłam się, zastanawiając co tym razem wymyślił mój syneczek.
- No bo - zaczął elokwentnie - moje korki miały za mały lewy but i dlatego wziąłem od Pawła jego buta...
- A nie mogłeś wziąć dwóch butów Pawła skoro twoje są za małe? - zapytałam.
- No właśnie nie, bo korki Pawła maja za mały prawy but i dlatego wziąłem swój...
No i rozbroił mnie totalnie.... Ale to nie koniec nóżkowych opowieści...
W sobotę jechaliśmy na ognisko do Rusocina - z dzieciakami ze szkółki niedzielnej i mój synek ubierał się sam, jako że my z mężusiowatym byliśmy pochłonięci przygotowaniami. Oto, co zastałam na jego "malutkich" nóżkach kiedy go znalazłam....
Po prostu brak mi słów... ale po kimś to ma... :)
4 komentarze:
:D Fajne te Twoje dzieciaczki... A torcik bardzo ładny, fajny pomysł na wyrastające drzewko. Uściski, Pracusiu, ode mnie i Marysi :)
O dziękuję kochana za pozdrowienia. Często myślę co tamu Was słychać... Buziole i uściski.
tort był pyszny ciociu :))
Dziękuję kochanie... Buziole i uściski.
Prześlij komentarz