Tort na 18 lat

Niedawno obchodził urodziny bratanek mojej sąsiadki, no i nie obyło się bez tortu.Tort miał upamiętniać jego hobby - czyli kuglarstwo, a dokładniej wymachiwanie zapalonymi pochodniami. Ciężko jest ulepić z czekolady ogień, ale zrobiłam, co mogłam. W środku (podobnie jak w torcie komunijnym) brzoskwiniowy i truskawkowy mus oraz krem cytrynowy. Podobno bardzo smakował.




0 komentarze:

Prześlij komentarz