Wieprzowina po florencku z cieciorką i 

szpinakiem

Dzisiaj proponuję wam mięsne danie obiadowe dla znudzonych tradycyjnym, polskim kotletem schabowym. To aromatyczne włoskie danie podawane z ryżem pozwoli wam odkryć wieprzowinę w nowym wydaniu i  zachwyci najwybredniejsze podniebienia. Doskonałe na obiad lub ciepłą kolację.

wieprzowina po florencku:

400 g wieprzowiny
160 g świeżego szpinaku
240 g cieciorki z puszki
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 papryczka peperoni
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka zmielonego kopru rzymskiego
5 łyżek białego wytrawnego wina
3 łyżki serka mascarpone lub gęstej smietany
sól
pieprz


Wieprzowinę kroimy na podłużne kawałki, cebulę i czosnek drobno kroimy. Papryczkę drylujemy i kroimy w drobną kostkę. W patelni typu wok, podgrzewamy oliwę i przez chwilę smażymy cebulkę, potem dodajemy czosnek i papryczkę i jeszcze chwilę dusimy. Następnie wrzucamy wieprzowinę i smażymy cały czas mieszając jakieś 5 minut, aż zmięknie. Dodajemy wino, cieciorkę i szpinak i dusimy często mieszając aż wyparuje płyn. Na koniec dodajemy 3 łyżki serka i energicznie mieszamy. Podajemy z ryżem albo dowolnym pieczywem.
Smacznego!


Tort na rocznicę ślubu

A ten uroczy torcik ( cytrynowo-serowo-truskawkowy) zrobiłam na 50  rocznicę ślubu rodziców mojej znajomej. Jest już zimniej i mogłam zrobić figurki z czekolady plastycznej. Całość jest również obłożona czekoladą plastyczną.




Marchewkowe rogalki z marmoladą pigwową

Jakiś czas temu piekłam ciekawe rogaliki z tartą marchewką - były tak dobre, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia - zjedli wszystko! W ten weekend postanowiłam jeszcze raz upiec te kruche 4 - składnikowe rogaliki. Postanowiłam zmodyfikować trochę przepis i zastąpić część mąki zwykłej pełnoziarnistą. I jeszcze jedna uwaga - ja dałam cukier - tyle ile jest w przepisie, ale marchewka była bardzo słodka i mogłam swobodnie zredukować ilość cukru; zwłaszcza, że marmolada też dodała słodyczy - ale to wszystko zależy od marchewki.

rogaliki:

400 g marchwki
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
2 szklanki zwykłej mąki
5 łyżek cukru pudru
1 1/2 kostki masła lub margaryny
marmolada z pigwy

Marchew obieramy i ścieramy na najmniejszych oczkach tarki do warzyw. Zagniatamy ciasto z marchewki, mąki, cukru i masła. Jeżeli marchew jest bardzo soczysta dodajemy trochę więcej mąki. Ciasto dzielimy na 8 części.


Każdą część rozwałkujemy na okrągły placek i dzielimy go na 8 części. Na każdy kawałek dajemy po porcji marmolady i zwijamy rogaliki.


Pieczemy około 20-25 minut na złoto w 180 stopniach.


Smacznego!

Torcik kawowy

Dla mojej psiapsiółki zrobiłam wczoraj kawowy torcik. Kakaowo-kawowy biszkopt z kremem serowym o smaku kawy i czekoladowe genache na wierzchu. Idealny kompan małej czarnej. Pyszny, wilgotny i co najważniejsze: kawowy! Mniam.

kakaowo-kawowy biszkopt:

6 jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
2 budynie czekoladowe
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka octu
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/2 szklanki oleju

Białka ubijamy z cukrem na sztywno. Żółtka mieszamy z proszkiem i octem a po wyrośnięciu dodajemy do białek i delikatnie mieszamy. Potem dodajemy mąkę, budynie i kawę. Mieszamy i dodajemy olej. Pieczemy w 180 stopniach przez 40 minut.

masa serowa:

1/2 kg sera z wiaderka - Delfiko (jest najlepszy!)
500 ml kremówki
5-6 łyżek cukru pudru
4 łyżeczki żelatyny  rozpuszczone w niecałej szklance naparu kawy

Kremówkę ubijamy z cukrem i  dodajemy porcjami ser i na końcu zimna żelatynę. Schładzamy.

genache:

150 ml kremówki
200 g gorzkiej czekolady

Kremówkę podgrzewamy ( nie gotujemy!) i dodajemy pokrojoną na małe kawałeczki czekoladę. Mieszamy aż czekolada się rozpuści i i zacznie powstawać gęsty krem.

Biszkopt kroimy na trzy blaty i nasączamy je kawą ( można dodać jakiś alkohol), przekładamy kremem i polewamy genache. Schładzamy w lodówce.
Smacznego!



Ciacha z pełnoziarnistej mąki 

z czekoladą i orzechami

W sobotę upiekłam dla mojej kochanej rodzinki i naszych niedzielnych gości coś do schrupania - ciasteczka. Te upiekłam z pełnoziarnistej maki pszennej z dodatkiem gorzkiej czekolady i orzechów włoskich. Pyszne i chrupiące. Zniknęły w tempie ekspresowym.


ciacha:

300 g maki pełnoziornistej drobnomielonej
200 g masła lub margaryny
100 g drobnego cukru
3 żółtka
3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich
150 g posiekanej czekolady gorzkiej

Z mąki, masła, cukru i żółtek zagniatamy ciasto. Dodajemy orzechy i czekoladę a potem schładzamy w lodówce.
Dzielimy ciasto na małe kulki.


Rozpłaszczamy je dłońmi na płaskie placuszki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.


Pieczemy około 15 minut w 200 stopniach.
Smacznego!

Kompot z obierek


Jeżeli robicie ciasto z jabłkami i macie ładne jabłuszka, to możecie użyć obierek do ugotowania pysznego kompotu. Ja zawsze tak robię, zalewam obierki wodą, dodaję cukier i zagotowuję.


Po wyłączeniu gazu dodaję jeszcze sok z jednej cytryny po czym wrzucam tą wyciśniętą cytrynę to kompotu i zostawiam na chwilę - kompot nabiera super cytrynowego aromatu. Chyba nie muszę mówić, że cytryna musi być wyszorowana.:)
Smacznego!

Bajgle pomidorowe - 

czyli pieczywo z dziurką

Kiedy zaraz po ślubie pojechaliśmy z moim świeżo upieczonym mężem do pracy do Kanady,  brakowało nam bardzo polskiego pieczywa. Jedynym, które nadawało się do jedzenia były bajgle (bagel's). Postanowiłam później upiec je na polskiej ziemi, żeby przypomnieć sobie te smaki. Kiedyś częściej je piekłam, a całkiem niedawno zatęskniłam za tym smakiem. Te pyszne mięciutkie bułeczki są rewelacyjne zarówno na śniadanie jak i na piknikowe kanapeczki. Moje bajgle z dodatkiem pomidorowego koncentratu urzekają dodatkowo cudownym kolorem. Przepis mam od kuzynki, z jej przepiśnika, więc nie znam pochodzenia. Poddałam niewielkim modyfikacjom i wyszło im to na dobre  - te wczorajsze są duuużo lepsze od tych, które piekłam ostatnim razem, czyli jakiś rok temu.

bajgle pomidorowe:

1/2 kg mąki pszennej
50 g drożdży
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
2 jajka
1 szklanka ciepłego mleka
2 łyżki oleju
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego

ponadto:
gorąca woda z solą i cukrem
jajko do posmarowania

Z podanych składników zagniatamy elastyczne ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia.


Ciasto jeszcze raz zagniatamy i dzielimy na 12 kuleczek.


W każdej kuleczce robimy dziurkę trzonkiem drewnianej łyżki.


 Rzucamy bajgle  na gorącą wodę i zaparzamy przez 1 minutę.


Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia dodatkowo wysmarowaną olejem.


Smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut.
Smacznego!


Babeczki z jabłkiem i płatkami owsianymi

Kiedy jadę odwiedzić moją ciocię, która mieszka na wsi, niedaleko Nysy,  zawsze zabieram coś do kawki - oczywiście swojej produkcji. Umówiłam się z ciocią, że podjadę wczoraj po malinki, no i rano stanęłam przed dylematem co upiec. Jak zwykle padło na szybkie i zawsze niezawodne babeczki ( muffinki). Postanowiłam wykorzystać do nich jabłka, które były trochę za kwaśne do bezpośredniego chrupania. Pomimo pięknego wyglądu z kwasoty po prostu wykręcały twarz. Pokroiłam je w kosteczkę, dosypałam cynamonu z cukrem i dodałam do podstawowego ciasta na muffinki. Poszłam nieco dalej i postanowiłam dodać płatki owsiane - tak, żeby było zdrowiej. Pierwszy przetestował je mężuś, który zapomniał portfela i wrócił do domu, akurat kiedy wyjmowałam babeczki.
 - Dobre, te z jabłkami - powiedział, co przy jego oszczędnym trybie komplementowania uznałam za pochwałę z wyższej półki.

babeczki jabłkowe:

2 szklanki mąki
1 szklanka płatków owsianych
1 1/2 szklanki maślanki
3/4 szklanki cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka
3/4 szklanki oleju
2 szklanki posiekanych w kostkę jabłek+ łyżka cukru+ łyżeczka cynamonu

Mokre składniki ( maślanka, jajka, olej) mieszamy i dosypujemy resztę składników. Mieszamy niedokładnie i dodajemy jabłka. Wkładamy porcjami do papilotek i pieczemy 15-20 minut w 180 stopniach. Możemy posypać cukrem pudrem lub cynamonem.
Smacznego!

Ciasto malinowe z galaretką

Na niedzielny piknik kościelny, rozpoczynający nowy rok szkolny, upiekłam ciasto malinowe. Sezon malinowy w pełni i trzeba  było wykorzystać dobrodziejstwo ogródka rodziców. Z malinowym dżemem, malinami,  malinową galaretką i z kremowym serkiem mascarpone było przepyszne - po prostu niebo w gębie!


ciasto malinowe:

1 spód biszkoptowy
1/2 słoika dżemu malinowego
500 ml kremówki
4 łyżki cukru pudru
250 g serka mascarpone
maliny
2 galaretki malinowe

Spód biszkoptowy smarujemy dżemem malinowym. Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem i delikatnie mieszamy ze śmietaną. Wykładamy krem na ciasto i posypujemy obficie malinami. Wierzch polewamy tężejącą galaretką. Schładzamy w lodówce.
Smacznego!

Torcik od siostrzyczki dla siostrzyczki

Moja kochana mamusia mieszka w USA i poprosiła mnie, żebym zrobiła tort dla jej młodszej siostrzyczki (mieszkającej w tak jak ja w Nysie) na urodziny. Zrobiłam brzoskwiniowy torcik z masą śmietanową i wianuszkiem z biszkoptów cukrowych. Napisałam "słodką" siostrzyczkową sentencję, ale zjadłam jedna literkę!! Masakra, najgorsze, że już nie miałam miejsca, żeby wcisnąć brakujący element. No to klops. Moja córcia mnie pocieszała mówiąc, że nie widać. Ona sama zresztą nie zauważyła, tylko  mój spostrzegawczy mężuś - co się wycwanił na literówkach, kiedy tłumaczył książki. Przeprosiłam ciocię za moją pomyłkę, ale ona i tak była zachwycona i wzruszona, że siostrzyczka zrobiła jej taką niespodziankę.



Masełko fistaszkowo - migdałowe

Zapasy masła orzechowego od babci z Ameryki się niestety skończyły i musimy teraz sobie radzić sami, bo co to za życie bez masła orzechowego? Tym razem postanowiłam zrobić je z niesolonych orzeszków ziemnych (fistaszków) z dodatkiem szlachetnych migdałów. To trzyskładnikowe masełko jest cudownym kompanem do śniadaniowej bułeczki. Lekko słodkie, z wyczuwalnym aromatem fistaszków i chrupiącymi  migdałami. Niebo w gębie!



masełko:

500 g orzechów ziemnych ( bez oleju i soli)
250 g migdałów
5 łyżek cukru pudru

Orzechy prażymy na suchej patelni.



Migdały zalewamy gorącą wodą, jak woda wystygnie obieramy migdały ze skórki i je również prażymy.



Blendujemy orzechy na  gładką masę,


dodając po jakimś czasie cukier puder.


Ja w moim masełku zostawiłam kawałki niezmielone, ale możecie zmielić na całkiem gładką masę. Trzeba tylko podzielić sobie proces blendowania na etapy, ponieważ silnik nie daje rady i za bardzo się grzeje. Jeżeli macie termomix, to do tego przepisu będzie super. Masełko przechowujemy w lodówce.
Smacznego!

Tort malinowy

Ten tort robiłam dla mamy i synka, którzy razem świętują dzień urodzin. Jako że sezon na maliny, to torcik jest ich pełen. W środku jest czekoladowy biszkopt,  malinowa masa budyniowa i kremówka z malinami. A na górze piętrzą  się pyszne i dorodne malinki. Nie mam doświadczenia w robieniu tortów piętrowych ale przecież trening czyni mistrza - więc trenuje i próbuję... Boki tortu zrobiłam z paseczków masy cukrowej i obwiązałam kolorowa rafią. Nawet fajnie to wygląda... zresztą sami zobaczcie.





Ciasto ze szpinakiem

W niedzielę gościłam na obiadku ( i deserku) mojego braciszka z żoną. Postanowiłam użyć ich jako królików doświadczalnych i wypróbować na nich nowe ciasto. Już jakiś czas czekało w zakładkach na swoją kolej, więc w sobotę upiekłam to bardzo ciekawe i jakże zdrowe ciasto. W środku znajduje się aż pół kilo szpinaku, który dodaje niesamowitego koloru, smaku i wilgotności. W połączeniu z  krwistoczerwonymi malinami przywodzi na myśl leśny mech usiany poziomkami i pod taką nazwą znalazłam je na tym blogu. Ja użyłam malin, ale pasować tu będą każde inne czerwone owoce (truskawki, poziomki, wiśnie czy pestki granatu). Wygląda obłędnie a smakuje cudownie. Szczerze polecam.

ciasto:

4 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
2 szklanki maki krupczatki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 kg mrożonego rozdrobnionego szpinaku ( rozmrażamy oczywiście)

Jajka ubijamy z cukrem na puszysta masę i dodajemy olej cienka strużką. Potem resztę składników a na koniec mieszając ręcznie szpinak. Pieczemy w 180 stopniach około godziny.

ponadto:

500 ml kremówki
5 łyżek cukru pudru
maliny

Z upieczonego i ostudzonego ciasta odcinamy górę, którą kruszymy na drobne okruszki. Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem i wylewamy na ciasto i posypujemy malinami. Na wierzch sypiemy zielone okruszki i dociskamy do ciasta. Schładzamy w lodówce.
Smacznego!


Różyczki z ciasta francuskiego z salami

Dzisiaj polecam wam super przekąskę. Pomysł zaczerpnięty z portalu http://zszywka.pl/, gdzie często szukam inspiracji do gotowania i pieczenia. Super szybkie i niedrogie różyczki z ciasta francuskiego uformowane z kiełbaską salami. Doskonałe na domówki, czy jako zimny bufet na wszelkiego rodzaju imrezy.



francuskie różyczki:

ciasto francuskie
salami
jajko do posmarowania

Ciasto kroimy na paski i układamy na nich połówki plasterków salami. Zwijamy, formując małe różyczki.

Układamy na blaszce..



 i smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy w gorącym piekarniku. Smacznego!