Kukurydzianka z kurkumą

Ciągle jeszcze trzyma nas w szponach zima.. niby taka niepozorna, ciepła i mokra. Trochę pomroziła, trochę puchem przysypała i za kołnierz zalazła... Gdyby jeszcze słoneczko świeciło, a tu pochmurno buro, szaro.. Nic tylko siedzieć pod kocem z rozgrzewającą herbatką "chrzanową" - jak to mój mężuś nazywa  nasz zimowy, kultowy napój - czarną herbatę ze świeżym imbirem i sokiem z pigwy. Jednak czasami trzeba coś bardziej treściwego na rozgrzanie.. coś co w brzuchy dłużej zostanie. :)
No człowiek nawet nie czuje, kiedy mu się rymuje! :))
W każdym razie polecam wam pyszną, złocistą jak słoneczko zupkę kukurydzianą. Lekko słodka, lekko pikantna, kremowa i rozgrzewająca - idealna na obiad czy kolację.


2 litry bulionu drobiowego
2 puszki kukurydzy
1 łyżeczka kukrumy
1/2 łyżeczki chilli
sól
pieprz
100 ml kremówki
groszek ptysiowy

Do gorącego bulionu wsypujemy odcedzoną kukurydzę i gotujemy chwilę ( to nie ma znaczenia ile, bo kukurydza i tak nie zmięknie). Miksujemy i przecieramy przez sito jeśli trzeba. Dodajemy przyprawy i kremówkę. Podajemy z groszkiem ptysiowym.
Smacznego!

0 komentarze:

Prześlij komentarz